Przepis na kruche ciasteczka w kształcie dyni.
Składniki:
600g mąki
250g margaryny
1/2 szklanki cukru
2 jajka
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Składniki mieszamy8 i wyrabiamy na gładkie ciasto. Ciasto zakrywamy folią i wkładamy do lodówki na godzinę. Schłodzone ciasto wałkujemy, wycinamy wzór. Pieczemy na 180 stopniach około 10 minut.
Ciastka możemy polać, polewą z utartego cukru pudru oraz syropu pomarańczowego.
Moja pierwsza dynia, a z niej lampion :)
oraz ciasto dyniowe :)
Składniki:
2 szklanki startej dyni
szklanka cukru
szklanka oleju
4 jajka
pół kilo mąki
proszek do pieczenia
2 łyżeczki cynamonu
Składniki mieszamy, a następnie blenderujemy/miksujemy na jednolitą masę. Na formę wysmarowaną tłuszczem wylewamy ciasto. Pieczemy je na 180 stopniach przez 50 minut.
Szkoda że nie widziałam tych ciastek przed poniedziałkiem to bym siostrzeńcom upiekła, ale moe im zrobie halloween bis:) A te ciastka to wychodzą takie kruche ciasteczka? skąd miałaś taki fajny szblon? A dyniowe ciasto trochę smakuje jak marchewkowe?
OdpowiedzUsuńzgadza się ciasteczka są kruche :) ja zazwyczaj robię je mało słodkie bo później polewam je polewą i wtedy są idealnie. Co do foremki to kupiłam ją na internecie chyba za 19zł ale nie polecam, oczka i mordka tylko się odciskają więc wszystkie musiałam wycinać ręcznie :-/. Ciasto dyniowe faktycznie przypomina to marchewkowe ale jest troszkę bardziej gorzkie w smaku więc dobrze jest polać je lukrem. Dziś zamieszcza jeszcze dwa przepisy z dyni, jak ją kupowałam nie wyglądała na taką dużą :)
OdpowiedzUsuńNo pięknie, impreza haloweenowa a mnie nikt nie zaprosił...
OdpowiedzUsuńSwoją drogą kobieta zmienną jest - pamiętacie w tamtym roku to wielkie niezadowolenie i biadolenie, że trzeba się przebrać i w ogóle, a w tym roku proszę jaka piękna czarna wdowa i haloweenowe przysmaki :-)
oj tam od razu impreza ;P dynia i trochę, ciastek.
OdpowiedzUsuńA z tą dynia to byłam strasznie ciekawa, czy uda mi się coś wyciąć i zrobić coś z niej :) Byłam w pięciu warzywniakach i albo nie było albo były brzydkie. Po długich poszukiwaniach ( nogi wchodziły mi już w d..)znalazłam i była ostatnia, czekała na mnie :)Jak ją dotachałam do domu byłam tak upocona, nie wiedziałam że to takie ciężkie będzie. A rok temu to ja jestem usprawiedliwiona okres i dół egzystencjalny... pobiadoliłam ale na fioletowo się ubrałam :P
Gdzie te przepisy?
OdpowiedzUsuńjej Goldie tak to bojkotowałaś dział kuchnia a teraz się domagasz przepisów :P
OdpowiedzUsuń