Mój najnowszy zakup :) Szukałam czegoś co nawilży powietrze w moim pokoju i zarazem będzie ciekawie wyglądać. Dodatkowo zyskałam jeszcze dwie korzyści z zakupu fontanny pokojowej. Po pierwsze teraz Ciapka może pić wodę kiedy tylko zechcę. Po drugie mmmm ten przyjemny odgłos pluskającej wody, bardzo odpręża.
Goldie ja nie mogę z ciebie;-)
OdpowiedzUsuńI Ciapka wygrywa :D Chociaż skąd ja to znam, Łatka zawsze woli pić wodę z brudnych zamoczonych garnków niż z własnej miski :-)
A pomysł na fontannę bardzo fajny, mnie to by męczyło na dłuższą metę, ten odgłos, ale fajnie iść do kogoś i posłuchać choć przez chwilę :-) Moja ciocia na działce ma pełno takich fontann i jak tak się leży i opala to rzeczywiście można się zrelaksować :-)